27 marca bieżącego roku polski przewoźnik niskokosztowy Centralwings uruchomił nowe połączenie z Łodzi do Dublina. Loty zaplanowano trzy razy w tygodniu: samolot z Dublina startował będzie w niedziele, wtorki i czwartki o godzinie 23.15 (lądowanie w Łodzi 2.50), natomiast loty z Łodzi do Dublina odbywać się będą w poniedziałki, środy i piątki o godz. 7.15 (lądowanie w Dublinie o 9.15). Aby obsłużyć nocne loty, lotnisko zmieniło tryb pracy na 24-godzinny. Zarówno Centralwings jak i łódzkie lotnisko solidnie przygotowały się do inauguracyjnego połączenia, ale pogoda sprawiła wszystkim przykrą niespodziankę. Samolot wystartował z Dublina z 40-minutowym opóźnieniem i zmierzał w kierunku Łodzi, lądowanie miało nastąpić 27 marca o godz. 2.50. Już wieczorem dnia poprzedniego łódzkie lotnisko przykryła gęsta mgła. Niepokoiły lotniskowe komunikaty meteorologiczne – widzialność zmniejszała się z godziny na godzinę. W momencie, gdy samolot nawiązał kontakt radiowy z wieżą łódzkiego lotniska, widzialność spadła do około 150 metrów. W tej sytuacji Boeing 737 linii Centralwings zmienił kurs i udał się na katowickie Pyrzowice z zamiarem oczekiwania na poprawę warunków w Łodzi. Przed godziną 5.00 na łódzki Lublinek dotarli pierwsi pasażerowie, a w terminalu trwały przygotowania do świętowania inauguracji lotów. Chwilę potem rozpoczęła się odprawa pasażerów, a Centralwings wspólnie z Gazetą Wyborczą przygotowali poczęstunek dla podróżnych i wszystkich gości: można było spróbować kawy sporządzonej według specjalnej irlandzkiej receptury, posilić się ciastkiem oraz wypić lampkę szampana.
Atmosferę podgrzewała irlandzka muzyka w wykonaniu zespołu Fun Glass, oraz liczne konkursy z nagrodami rzeczowymi i darmowymi biletami do Dublina. Mgła nie dawała za wygraną, a odprawieni już w specjalnych komunikatach informowani byli o kolejnych przesuwanych godzinach odlotu. Ponieważ warunki nie poprawiały się, Centralwings podjął decyzję o przewiezieniu pasażerów autokarami na katowickie lotnisko, skąd odlecieli do Dublina.
Niestety zdarza się, że pogoda sprawia takie niespodzianki. Bardzo szkoda, że stało się tak akurat podczas inauguracyjnego lotu, bo Centralwings bardzo starannie przygotował się do świętowania pierwszego połączenia z Łodzi...