Dnia 8 maja b.r. na terenie lotniska Zamość-Mokre odbył się piknik lotniczy. Jest to pierwsza tego typu impreza organizowana po 10-ciu latach przerwy przez Aeroklub Ziemi Zamojskiej. Od godzin porannych pogoda niesprzyjała wysokim akrobacjom, które uniemożliwiała niska podstawa chmur w połączeniu z całkowitym zachmurzeniem. Do około godziny 13-ej odbywały się koncerty oraz występy z udziałem samochodów i motorów, które później stanowiły wystawę statyczną. Od tej godziny na niebie można było zobaczyć Cessnę 172 (SP-CPT), która wykonywała efektowne niskie przeloty nad pasem oraz samolot transportowy PZL M28 B "Bryza" (SP-DDA), którego osiągi i manewrowość w locie przedstawiali siedzący za sterami piloci z zakładów PZL Mielec. Zgodnie z programem pikniku ok. godziny 14-ej na pasie pojawił się Jurgis Kairys na samolocie Su-26 (LY-AKG), który pomimo warunków pogodowych pokazał niesamowity pokaz poziomych figur akrobacyjnych. Na terenie lotniska była również wystawa statyczna, w której skład wchodziły samoloty i szybowce należące do Aeroklubu Ziemi Zamojskiej: PZL-104 "Wilga" (SP-FZD), Zlin 526 F (SP-EMR), szybowce "Puchacz" oraz PW-5. Nie zabrakło również samolotu TS-11 "Iskra" należącego do Wyższej Szkoły Zawodowej w Zamościu. O godzinie 15-ej na niebie pojawiła się grupa akrobacyjna Biało-Czerwone Iskry. Niestety pogoda dalej nie dopisywała i po pokazie figur poziomych Iskry pożegnały się z publicznością i odleciały. O 17:30 przed pasem stanął gotowy do drugiego pokazu Jurgis Kairys. Pogoda zacząła się poprawiać i tym razem mógł pokazać na co go stać. Około 18.00 niski przelot nad pasem pokazali Żelaźni witając się tym samym z publicznością. Pół godziny później ukazali się ponownie gotowi do pokazu. Pokaz był na bardzo wysokim poziomie. W wolnych chwilach wystąpili skoczkowie spadochronowi, motolotnie, Piper Cub (SP-AFY), Jak 12 (SP-YKW) i wiele innych samolotów General Aviation.
Tekst i zdjęcia: Daniel Rejent
|