Opis |
(nr seryjny 902414) Wróćmy jeszcze na chwilkę do tego samolotu, zwłaszcze, że Cezary Orzech przybliży nam dość ciekawą historię, oddaję głos Czarkowi: "Katowicka Kolumna Transportu Sanitarnego, po pozbyciu się (ze starości) Moravy, potrzebowała na początku lat 90-tych, na gwałt, samolotu
sanitarnego. Pieniędzy nie było. Wówczas działający PRON (Patriotyczny
Ruch Ocalenia Narodowego) rozpoczął akcje zbiórki pieniędzy. Troche zebrano
rubli transferowych, ale nie na tyle aby kupić samolot. I pojawił się Baksik z Art B.- chłopak z Cieszyna.
Jednym z licznych departamentów Art B, był departament lotnictwa , który przy ogromnej kasie rozwijał sie niemiłosiernie. Na rynku brakowało dla Art B samolotów! Podkupował zatem realizowane zamówienia. I tak było z tym
Turboletem. Baksik kupił go dla siebie, ale dał w użytkowanie Kolumnie TS z Katowic, z zastrzeżeniem, że gdy będzie potrzebował, to chorzy do karetki czy śmigłowca, a on w świat.
Nie nacieszył się nim długo, chyba go nawet nie widział, bo musiał z Gąsiorowskim, Lear Jetem
wiać do Izraela.
Turbolet latał , woził chorych, później pasażerów przez P.U.LiT Turavię,
na krótko istniejącym połączeniu Katowice-Poznań, później trafił do powstającej linii lotniczej Silesian Air (był nawet w jej barwach
pomalowany), następnie woził pocztę dla Z. Niemczyckiego z Białego Orła (WE), wydzierżawiony od Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które jest
jego właścicielem. Do GTL , L-410 trafił z KTS (Marszałek Województwa) aportem. Urząd marszałkowski jest jednym z udziałowców GTL. GTL zarządza MPL Katowice- Pyrzowice.
Obecnie samolot jeszcze lata dla Air Polonii Cargo, czyli Sky Express Sp. z o.o., W-wa, Al.Krakowska 106. Kilka tygodni temu Turbolet przez GTL został wystawiony na sprzedaż.
|
Aparat |
|
Ekspozycja |
|
|